Figura z literą A, Antonina Janus-Szybist – fotorelacja z wernisażu

Wydziałowa galeria Cztery Ściany uczestniczy w wydarzeniu Cracow Art Week KRAKERS

W ramach tegorocznej edycji Cracow Art Week KRAKERS zorganizowanej pod hasłem: Art always wins! Galeria Cztery Ściany prezentuje wystawę malarstwa Antoniny Janus-Szybist pod tytułem: Figura z literą A. Antonina Janus-Szybist jest malarką i graficzką związaną z Wydziałem Malarstwa krakowskiej ASP. Obecnie zajmuje ją malarstwo oparte o spotkanie ekspresyjnie modelowanej figuracji z formami geometrycznymi, które wprowadza jako płaszczyzny koloru lub wykreśla kolorową linią. Całość wystawy tworzą obrazy sztalugowe wzbogacone o elementy malarstwa ściennego. Na otwarciu wystawy w dniu 12 maja z przyjemnością gościliśmy Prodziekan Wydziału dr Katarzynę Stępień oraz założyciela Galerii Cztery Ściany prof. Łukasza Konieczkę.

Autoportret z literą „A” niesioną pod pachą

Obrazy Antoniny Janus-Szybist są między innymi o kimś, kto podnosi się z kanciastego krzesła a chociaż to niewygodny mebel postać nie zrywa się do biegu – wstaje powoli. Nieopodal widać strzałkę zwróconą grotem ku górze – iść można jednak tylko przed siebie.

Obrazy są też o kimś przy tablicy – takie były kiedyś w szkołach – na której napisano liczbę „1” oraz postawiono literą „A”. Uczono się tam, w jaki sposób rosną kwiaty a także stawiano krzyżyki w odliczaniu czegoś. Równie dobrze, jeśli niczego nie odliczano, to szereg krzyżyków mógł powstać przy przeżywaniu chwili nudzenia się przez będącego lub będącą przy tablicy.

Innym razem widzimy drzewo stojące w towarzystwie księżyca lub wydanego przez siebie wielkiego owocu w kształcie kuli. Ludzkiego bohatera lub bohaterki prawie nie ma, bo figurę reprezentuje zaledwie kilka kresek zebranych w kształt postaci, trochę tak, jak przedstawia się coś dzięki układaniu zapałek na kartce papieru.

W przypadku znacznie większego pola obrazu dochodzi do podobnych zdarzeń – różnica polega na tym, że wszyscy/wszystkie i wszystko przedstawione ma więcej miejsca i ulega rozproszeniu na płaszczyźnie. Wtedy właśnie fioletowa sylwetka zdaje się malować w najlepsze płatki pomarańczowych lilii. Maluje najwyraźniej bez płótna – po prostu rozkłada płatki wewnątrz świata przedstawionego. Jedynym do odnalezienia podobraziem jest to, którego granice leżą pomiędzy całością wyobrażenia a światem rzeczywistym.

Jeszcze innym razem narysowano gdzieś wizerunek posągu wykutego dawno temu przez Michała Anioła oraz namalowano sylwetę wielkiej żółtej głowy z profilu. Ta głowa jest żywa, bo są też głowy czarne i martwe – głowy leżące poziomo.

Te obrazy – nie jest ważne, czy płótna zostały naciągnięte na krosna czy zwisają luźno – są przeznaczone do trwania w czasie, do występowania w różnych miejscach. Należą do Malarki. Ściany galerii pozostają w nieruchome i należą do Wydziału Konserwacji i Restauracji Dzieł Sztuki. W tej wystawie jest grupa elementów, które nie włączymy ani do pierwszej, ani do drugiej grupy – namalowano je na ścianach a przypisane są obrazom. Przez Antonię Janus-Szybist właśnie te znaki zostały wyznaczone jako łączniki obrazów z danym miejscem.

Antonina Janus nazwała swoją wystawę Figurą z literą A. Jeśli ktoś mówi „A”, to ma przed sobą cały alfabet. Kto bierze pierwszą literą alfabetu pod pachę jest już drodze.

Szymon Wojtanowski, kurator wystawy