Wystawa prof. Grażyny Korpal w Zatorze

Burmistrz Zatora
oraz
Regionalny Ośrodek Kultury
Doliny Karpia w Zatorze
im. Jana Matejki
ma zaszczyt zaprosić

na otwarcie wystawy

Grażyny Korpal

CYTATY

Wernisaż 20 września 2013 godz. 18.00

Galeria Szklana
Pl. Matejki 1, Zator

 

Labirynt zdarzeń

Malarstwo może mieć różne oblicza. Współczesność oferuje artyście wolność praktycznie nieograniczoną, choć oczywiście nie absolutną, skutecznie znosi ona kolejne ograniczenia, kanony, style, przesuwa granice, które kiedyś, tak rygorystycznie, strzegły wytyczonego obszaru sztuki  – niektórzy widzą w tym źródło jej siły, inni dostrzegają początek końca. Jeżeli można wszystko, to presja i odpowiedzialność za podejmowane decyzje stają się nieznośnie trudne do udźwignięcia.

Co robić? Jedni obsesyjnie szukają nowych form wypowiedzi, inni wracają do źródeł, do „klasycznego” warsztatu, sprawdzonych i wciąż szanowanych środków wyrazu. Wspaniałe jest to, że sztuka daje wolność wyboru! Może to ostatnia przestrzeń, w której można korzystać z autonomii własnych decyzji?

„Opowieść” była przez tysiąclecia jednym z naczelnych składników malarskiej kreacji, śmiało można powiedzieć, że do narodzin sztuki abstrakcyjnej, była jej składnikiem obowiązkowym. Dzisiaj stała się elementem wyboru. Różnie eksponowana i akcentowana może współtworzyć różne malarskie wyobrażenia. W twórczości malarskiej Grażyny Korpal wspomniana „opowieść” z pewnością odgrywa zasadniczą rolę. Jej malarstwo pełne jest znaczeń, symboli, cytatów – nietrudno odnaleźć związki z mistrzami dawnych epok, nawiązania do kultury antycznej, greckiej mitologii. Obszar możliwych odniesień jest zresztą rozległy i „wielopiętrowy”. Wywołana rzeczywistość zostaje uwikłana w sieć wzajemnych kontekstów. Trochę na podobieństwo teatralnego spektaklu, w którym starannie dobrane przedmioty pełnią funkcję rekwizytów z precyzyjnie wyznaczonym zadaniem, a osoby wkraczają ma scenę świadome swej roli i dotyku spojrzeń. Tę wykreowaną rzeczywistość spina pewna teatralna konwencja, która z pewnością nie jest efektem przypadku. Wszystko to sprawia, że literacka wymowa obrazów Grażyny Korpal jest moim zdaniem pierwszoplanowa i może to właśnie skłania do lokowania jej twórczości w pobliżu twórców z kręgu surrealizmu, choć z pewnością nie poddaje się ona twardemu rygorowi konwencji. Czy bliższe jej sercu jest metafizyczne malarstwo Giorgio de Chirico, czy poetyckie i nastrojowe obrazy Rene Magritte’a? A może Poul Delvaux , który tak chętnie umieszczał akt kobiecy w zaskakujących scenografiach? Zdecydowanie Autorka unika absurdalnych zderzeń – tak typowych dla twórców tego nurtu, przewrotnych, a czasem nawet makabrycznych kontekstów, rozbudowanych scenografii, deformacji. „Odmalowane” zdarzenie często zawieszone jest w umownej, nierzeczywistej przestrzeni, chciało by się rzec „bezimiennej”, nieokreślonej i trochę sennej – próżno szukać detali miejsca i czasu. Czy przez to, kreowane pejzaże i przestrzenie stają się bardziej uniwersalne? Trudno powiedzieć. Bez wątpienia Autorka nie dąży do stworzenia „portretu miejsca”, bardziej zależy jej na nastroju, na zbudowaniu szczególnej atmosfery – nostalgii, wyczekiwania, zagubienia.

Za czym tęskni i czego szuka? Może istotą jest właśnie postawienie pytania.

Grażyna Korpal jest osobą o szerokich zainteresowaniach. Kształciła się na wielu polach i w różnych uczelniach – najpierw zamiłowanie do sztuki i kultury rozwijała w trakcie studiów archeologicznych na Uniwersytecie Jagiellońskim, później ukończyła Wydział Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, wybierając finalnie konserwację jako kierunek dyplomujący, swoją edukację uzupełniła studiami kultury i języka włoskiego w Sienie. Jest doświadczonym i uznanym konserwatorem dzieł sztuki, pedagogiem, rzeczoznawcą, dwukrotnie obejmowała stanowisko dziekana Wydziału Konserwacji i Restauracji Dzieł Sztuki na macierzystej uczelni. Nie sposób w tym miejscu wymienić wszystkie istotne osiągnięcia (pełnione funkcje, nagrody, wyróżnienia, publikacje…).

Nie podejmę się próby uszeregowania tej listy, tym bardziej nie wyznaczę miejsca, które zajmuje twórczość malarska. Przez lata rozliczne obowiązki nie odwiodły Grażyny Korpal od malarskiej działalności, od momentu ukończenia studiów maluje i regularnie wystawia swoje prace, a zatorska prezentacja jest najlepszym tego potwierdzeniem. Pani Profesor (zapomniałem dodać, że w 2002 roku Grażyna Korpal uzyskała tytuł profesora na krakowskiej ASP), jest osobą zapracowaną i „zabieganą”, jej głowa pochłonięta jest wieloma sprawami, ale jest osobą energiczną i pełną witalnej siły, więc jakoś, szczęśliwie godzi rozliczne obowiązki z malarską profesją. W tym chaosie spraw ważnych i mniej ważnych trzeba twardo walczyć o c
zas dla siebie, dla swoich zamiłowań i pasji. Myślę, że malarstwo daje Grażynie Korpal tak potrzebne miejsce schronienia, cenną chwilę postoju w codziennym pędzie i – co chyba najważniejsze, pozwala, nieprzerwanie, realizować młodzieńcze marzenia – tego powinno się życzyć każdemu malarzowi.

 

Łukasz Konieczko

 

[geogis_old_gallery album=”korpalzator”]